W przeciwieństwie do wyborów samorządowych z 2018r., w kampanii przed wyborami samorządowymi w 2024r. (upływająca kadencja została wydłużona z przewidywanych 5 lat do 5,5 roku) komunikacja tramwajowa praktycznie nie zaistniała.
Z jednej strony - sama kampania wyborcza była względnie cicha i skromna, z drugiej strony - nie było za bardzo czym się chwalić. Na udostępnionej publicznie przed wyborami stronie miejskiej "100 projektów (2018-2024)" pojawiły się zaledwie 3 inwestycje tramwajowe - uruchomione dwie trasy tramwajowe na Winnicę (kolejny jej etap) i wzdłuż ul. Kasprzaka (ta druga - otwarta już po upływie pierwotnie 5-letniej kadencji) oraz zakup 123 wagonów niskopodłogowych (zamiast planowanych 213).

Podczas kampanii wyborczej praktycznie nie było mowy o zamierzeniach dotyczących komunikacji tramwajowej na następną kadencję.
Dopiero 28 czerwca 2024r. (a więc ponad 2 miesiące po wygranych wyborach prezydenckich) Rafał Trzaskowski przedstawił 100 projektów, które chce realizować w toku nowej kadencji (2024-2029).
W porównaniu do obietnic z 2018r., plany dotyczące tramwajów przedstawiają się bardzo ubogo. W nowym programie znalazło się zaledwie 5 inwestycji tramwajowych, w tym jedna opisana jako już zrealizowana (zielone torowiska), jedna zbliżająca się do ukończenia (budowa trasy tramwajowej na Wilanów), dwie w trakcie realizacji (trasy tramwajowe na Dworzec Zachodni i wzdłuż ul. Rakowieckiej) oraz jedna względnie nowa (choć na stronie miejskiej opisana jako "w realizacji") - trasa tramwajowa na Zieloną Białołękę. Nie znalazły się ani żadne nowości, ani nawet inne projekty obiecane już w 2018r. Poniżej obietnice dotyczące komunikacji tramwajowej, przedstawione przez prezydenta m. st. Warszawy - Rafała Trzaskowskiego.